sobota, 24 sierpnia 2013

Planeta Organica,Balsam fiński do włosów osłabionych i wrażliwej skóry głowy

Dziś kolejna recenzja produktu, który otrzymałam do testów dzięki Pani Julii od sklepu Skarby Syberii. W ostatnim poście przybliżyłam Wam nieco mój problem i zdecydowałam się na wypróbowanie kolejnego produktu do włosów, którym jest Balsam fiński do włosów osłabionych i wrażliwej skóry głowy Planeta Organica.


Chciałam na wstępie przypomnieć Wam, żebyście zastanowiły się, które produkty ze sklepu Skarby Syberii chciałybyście wypróbować, gdyż niebawem organizuję rozdanie i same zdecydujecie, które produkty będzie można w nim wygrać :)

Podstawowe informacje o produkcie:

Dosyć ważny jak dla mnie jest fakt, iż balsam:
• Zawiera organiczny ekstrakt z maliny moroszki i wrzosu oraz organiczny olej żurawinowy
• Zawiera dzikie zioła i jagody pochodzące ze Skandynawii
• Zawiera kwasy Omega-3 i Omega-9

Skład:


Cena/Pojemność:
Obecnie na stronie sklepu Skarby Syberii można kupić balsam w promocji za 12,90 zł za 280ml (regularna cena to 19,90 zł)

Opakowanie:
Balsam fiński znajduje się w plastikowym, dosyć twardym opakowaniu, które wyposażone jest w pompkę.Jest to bardzo dobre rozwiązanie, gdyż produkt nam się nie rozlewa jednak aby wydobyć produkt do samego końca należy opakowanie przeciąć co nie jest już takie łatwe ale dla chcącego nic trudnego.

Kolor/Konsystencja:
Balsam ma kolor taki jaki widoczny jest na zdjęciu.Określiłabym go jako zmieszanie żółtego z brązowym.Konsystencja jak dla mnie jest idealna.Nie jest ani za rzadki ani za gęsty.Myślę, że jest typowy dla takich produktów.

Zapach:
Ciężko jest mi jednoznacznie określić zapach kosmetyku.Mi bardzo się podoba ale nie mam zielonego pojęcia do czego go porównać.Może ktoś pomoże?


Moja opinia:
Od dłuższego czasu mam problem z wypadającymi włosami,stosowałam wcierki przepisane przez dermatologa, które niestety podrażniły mi skórę głowy więc przestałam je stosować.Odkąd stosuję balsam fiński zauważyłam, że wypada mi troszkę mniej włosów ale nie oczekiwałam cudów po tym produkcie.Może z czasem będzie ich wypadać coraz mniej.

Dużym plusem po użyciu tego balsamu jest natomiast fakt, iż skóra mojej głowy nie jest już podrażniona a włosy po użyciu kosmetyku nie puszą się,są dobrze nawilżone i gładkie.Wcześniej po myciu ciężko się rozczesywały i plątały a teraz tak nie jest.jestem z tego produktu bardzo zadowolona i mogę go szczerze Wam polecić.

Czy znacie ten produkt lub inne kosmetyki tej firmy?Co o nich sądzicie i co w ogóle sądzicie o rosyjskich kosmetykach?


Bardzo dziękuję Pani Julii za możliwość testowania produktu, który sprawdził się u mnie bardzo dobrze z czego jestem zadowolona.

Pozdrawiam
niissley90

19 komentarzy:

  1. te balsamy chodza za mna od jakiegos czasu :). Mam nadzieje, ze Twoj problem z wypadaniem wlosow szybko minie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się marzy turecki, choć fiński też ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już wiele razy zastanawiałam się nad jego kupnem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze, wcześniej nie zetknęłam się z tą firmą, może najwyższy czas spróbować? :)


    xoxo, GlaryBerry

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam kosmetyków tej firmy, ale chętnie bym poznała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mnie kuszą te balsamy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej firmy, ale jak moje włosy zaczną się buntować to z pewnością się z nią bliżej zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja niestety nie znam tego kosmetyku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Musze kiedyś wypróbować!
    Pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś mnie nie skusił, może to wina dość dziwnej konsystencji :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jeszcze niestety nie miałam nic z tej firmy :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Cena super sprawdziłam w sklepie internetowym i na pewno go sobie kupię

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawy kosmetyk ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam szampon Planety, Turecki Hammam, świetnie się spisał. Widzę, że balsamy są równie dobre :) Choć akurat planuję zakup maski, bo jest mi bardzo potrzebne głębsze nawilżenie, więc na razie w tym kierunku będę celować. Ale oczywiście Planeta Organica!

    OdpowiedzUsuń
  15. ja używałam tylko maski drożdżowej więc nie znam kosmetyków rosyjskich

    OdpowiedzUsuń
  16. pierwszy raz spotykam się z tym balsamem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze.
Jeżeli macie jakieś pytania chętnie na nie odpowiem :)