Dzisiaj nietypowy post, ponieważ postanowiłam nie pisać o kosmetykach a raczej o gadżecie/urządzeniu ,czyli depilatorze Philips Satinelle HP 6400.
Wiem, że każda z Was preferuje inną metodę depilacji np. wosk,krem,czy maszynkę do golenia...ja również.Kiedyś próbowałam kremu i wosku, które się u mnie nie najlepiej sprawdziły,korzystałam także z maszynki do golenia a niedawno przyszła pora na wypróbowanie depilatora.
Informacje o urządzeniu:
Na początek napiszę Wam kilka słów o samym depilatorze.Według producenta: "zapewnia on długotrwały efekt gładkich nóg.Usuwa włoski wraz z cebulkami, gwarantując gładkość skóry nawet przez cztery tygodnie."
Depilator posiada dwa ustawienia szybkości-delikatna depilacja i maksymalną wydajność. Profilowany,ergonomiczny uchwyt zapewnia wygodną obsługę.Zmywalna głowica depilująca zapewnia higieniczne i łatwe czyszczenie.
Moja opinia:
Przyznam szczerze, że depilatora używam sporadycznie ale przetestowałam go na różnych partiach mojej skóry. Na początku oczywiście depilowałam nogi i mogę Wam powiedzieć, że dobrze sobie poradził z tą partią ale nie idealnie. Musiałam dużo czasu poświęcić, żeby usunąć z nóg wszystkie włoski (co nie do końca mi się udało, pozostał mały meszek, którego musiałam usunąć maszynką do golenia).
Kilkakrotnie musiałam przejechać nim po konkretnym miejscu, które chciałam wydepilować i zdarzało się, że pozostawały pojedyncze włoski, których usunięcie doprowadzało mnie czasem do szału ale jakoś dałam radę.Dużo lepiej spisał się natomiast w przypadku włosków na rękach i pod pachami.
Jeżeli chodzi natomiast o efekty, to gładkie nogi miałam przez około 2-3 tygodnie z tym, że niestety miałam problem z wrastającymi włoskami, przez co przestałam używać go do depilacji nóg.Stosowałam peeling i używałam specjalistycznego kremu na wrastające włoski, ale nie regularnie przez co mój problem nie zniknął.
Podsumowując:
Depilator dosyć dobrze poradził sobie z włoskami na nogach,dużo lepiej natomiast z tymi na rękach i pod pachami. Jest mały, poręczny, dobrze się go czyści.Nie posiada natomiast specjalistycznych funkcji jak niektóre depilatory reklamowane w telewizji ale wszystko zależy przede wszystkim od ceny. Ten model można nabyć już za około 60 zł.Ja swojego nie kupowałam a wymieniłam punkty, które nazbierałam w jednym z serwisów internetowych :)
Decydując się na jakikolwiek depilator trzeba oczywiście pamiętać o tym, żeby regularnie stosować peeling i najlepiej zaopatrzyć się w specjalistyczny krem, (o którym niedługo napiszę) aby uchronić się od problemu wrastających włosków.
A czy Wy używacie depilatorów czy stawiacie raczej na inne metody depilacji?
Czekam na Wasze opinie :)
Pozdrawiam
niissley90
Używam wosków, które u mnie sprawdzają się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńJa tez jeśli chodzi o depilator mam straszny problem z wrastającymi włoskami...Może jakiś post jak sobie radzić z wrastającymi włoskami?:)
OdpowiedzUsuńNiebawem napiszę o tym :)
UsuńNie używałam depilatorów i raczej nie zamierzam :)
OdpowiedzUsuńmam depilatoro-golarkę z Brauna już dobre 7 lat i jestem bardzo zawodolona. fakt, przy depilacji nog trzeba sie namachac i zrobic pozniej jakis pozadny peeling, ale efekt jest trwaly i fajny. przeciwko wrastaniu wlosow polecam w 1/4 szklanki wody rozpuścić 2 tabletki musującej aspiryny i dodać gliceryne w plynie (mozna kupic w aptece) i tym przemywać nogi po depilacji.
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie używałam depilatora i nie wiem czy kiedykolwiek się na taki skuszę... Za bardzo boję się bólu ;-D Ogromnym plusem byłby zaś spokój od depilowania, bo ja muszę golić się minimum co 2 dni, czego nienawidzę! Może kiedyś odważę się na inną metodę ^^
OdpowiedzUsuńużywam depilatora tylko do depilacji pach, chociaż i tak robię to rzadko, nie lubię tego, że najpierw włosy trzeba "zapuścić" żeby potem je wydepilować
OdpowiedzUsuńDepilatory u mnie średnio się sprawdziły. Większość włosków nie wyrywały z cebulkami tylko urywały w połowie :/
OdpowiedzUsuńJa jestem zwolenniczką depilatorów, bo jednak ma się z włoskami spokój na dłużej. A ten Twój jeszcze tak pięknie i kobieco wygląda... :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Ciebie do mojej Pracowni Porannych Przyjemności, w której mam teraz do oddania w dobre ręce rozświetlacz Sun Beam od Benefitu :) Będzie tego więcej bo jako redaktor portalu o urodzie dostaje na tyle dużo kosmetyków, że sama nie jestem w stanie ich wypróbować, wiec chcę się nimi dzielić :)
Ach - jeszcze lepsza od depilatora jest stała epilacja, ale to dopiero jesienią polecam i warto sprawdzić jakim urządzeniem Wam będą włosy usuwać - laserem czy IPL no i jakiej marki, bo jednak laser, laserowi nie równy ;)
Pozdrawiam ciepło,
Evelina
mam jeden model starszy depilator , jednak nogi gole woskiem :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej wolę tradycyjną depilację :p
OdpowiedzUsuńMam dokładnie ten sam depilator i używam go bardzo rzadko, wolę jednak tradycyjne maszynki. :)
OdpowiedzUsuńmój leży i czeka na lepsze czasy:P
OdpowiedzUsuńKiedys kupiłam ale żadko go używam.wolę maszynkę choć musze jej używać praktycznie codziennie ale nie muszę sie martwic o wrastające włoski
OdpowiedzUsuńJa 3 lata temu zainwestowałam w super depilator, i nie powiem dobrze sobie radził z włoskami :)) Skóra długo była gładka..ale właśnie.. do czasu aż nie zaczęły stopniowo coraz bardziej wrastać włoski :(( Mimo, że przestałam używać go po około 4 miesiącach to "leczenie" wrastających włosków zajęło mi 2 lata ;o Teraz jest już spoko :) Nawet fotoepilacja niestety króciutko działała (15 zabiegów) wróciłam więc do kremów depilujących i przeprosiłam się z maszynką do golenia ;)) Buziaki :***
OdpowiedzUsuńdziewczyny, tak jak pisała niissley na wrastające włosy najlepsze są regularne peelingi, a z kolei na ból pomaga gorąca kąpiel przed:) ja teraz też planuję zakup depilatora, ale wyższego modelu bo ma golarkę.
OdpowiedzUsuńNienawidzę depilatorów! Wolę woski :-)
OdpowiedzUsuńMam go i trochę żałuję zakupu przez to , że tak jak napisałaś czasami , a nawet często trzeba przejeżdżać po jednym miejscu kilka razy :(
OdpowiedzUsuńTak kochana ponad cztery lata widniałam w serwisie Maybelline New York jako Katarina111. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUżywałam przez parę lat... Teraz jakoś nie mogę się spowrotem do tego "zmusić";D
OdpowiedzUsuńMój depilator leży i się kurzy ;/ zdecydowanie wolę wosk choć ostatnio z braku czasu w ruch poszła maszynka ;p
OdpowiedzUsuńAle to jest chyba jeden z tańszych depilatorów? To nic dziwnego, że trzeba parę razy przejechać, liczy się dobry efekt końcowy:)))
OdpowiedzUsuńW poście podałam przedział cenowi i to prawda że należy do tańszych ale miałam możliwość wymiany punktów i wybrałam ten gdyż tylko ten był dostępny :)Z drugiej strony gdybym kupiła droższy to też bym żałowała,ponieważ mam problem z wrastającymi włoskami i niestety to nie zależy od depilatora...:(
UsuńTeż go miałam na punkty i niestety nie sprawdził się (stosowałam na nogi). Zostawały niektóre włoski, trzeba było poprawiać maszynką :/ Może to droższe są lepsze
OdpowiedzUsuńJa mam od wielu lat Philipsa Ice, z nasadką chłodzącą do depilacji i jestem z niego bardo zadowolona, włoski mi nie wrastają, z każdą kolejną depilacją stają się coraz cieńsze i delikatniejsze, choć czasami wolę na szybko użyć maszynki, bo depilatorem trwa to znacznie dłużej, używam go tylko i wyłącznie do nóg, inne miejsca " obrabiam " maszynką ;)
OdpowiedzUsuńja nie jestem w stanie używać depilatora:(
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam depilatora, bo nie lubię bólu i sama bym sobie tego nie robiła ;D
OdpowiedzUsuńno depilatory fajne, ale ja wole maszynki jednak:)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś bardzo namiętnie używałam depilatora, ale kiedy mi się zepsuł postawiłam na depilację ciepłym woskiem i jestem równie zadowolona ;) recenzja tej metody na moim blogu ;)
OdpowiedzUsuńA jak drogie Panie z nowymi depilatorami IPL? Jesteście zadowolone? :)
OdpowiedzUsuń